| Piłka nożna / Anglia

Jakub Kiwior wrócił do gry w Arsenalu. Jakie są jego szanse na regularne występy u Mikela Artety?

Jakub Kiwior (fot. Getty Images)
Jakub Kiwior (fot. Getty Images)

W ostatnią niedzielę Jakub Kiwior rozegrał pierwsze minuty w sezonie ligowym. Reprezentant Polski wszedł z ławki rezerwowych w arcyważnym wyjazdowym spotkaniu z Manchesterem City (2:2). Jak realnie wyglądają szanse 24-latka na regularne występy w koszulce Arsenalu?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Pierwsza runda pełna sensacji. Sprawdź wszystkie wyniki PP

Czytaj też

Terminarz i wyniki Pucharu Polski. Kiedy mecze 1. rundy PP? Które spotkania w TVP Sport? [Daty, godziny]

Pierwsza runda pełna sensacji. Sprawdź wszystkie wyniki PP

Specyficzne starcie w Manchesterze

Kluczowym wydarzeniem niedzielnego hitu Premier League była druga żółta kartka, którą sędzia Michael Oliver pokazał Leandro Trossardowi tuż przed zakończeniem pierwszej połowy. Arsenal prowadził wówczas 2:1, jednak perspektywa rozegrania całej drugiej części meczu w osłabieniu na terenie najlepszej drużyny w Anglii sprawiła, że Mikel Arteta zdecydował się na drastyczną zmianę taktyki. Po przerwie na boisko nie wrócił Bukayo Saka, a jego miejsce zajął Ben White. Postawienie na pięciu defensorów oznaczało pełne skupienie na obronie korzystnego rezultatu. 

Od 74. minuty w tyłach pomagał Kiwior, który zastąpił Riccardo Calafioriego. Kanonierzy przez większość czasu znakomicie neutralizowali ataki City. W drugiej połowie gracze Pepa Guardioli oddali aż 28 strzałów, ale większość z nich nie stanowiła zagrożenia dla Davida Rayi. Na nieszczęście Arsenalu ostatnie uderzenie Johna Stonesa w 98. minucie zostało zamienione na bramkę wyrównującą. 

Kiwior brał udział w decydującej akcji. Polak zablokował klatką piersiową strzał Mateo Kovacicia, po czym piłka niefortunnie spadła pod nogi Stonesa, który trafił do siatki. Co ciekawe, portal Wyscout ocenił tę akcję zarówno jako przechwyt, jak i… stratę w wykonaniu polskiego defensora. Trudno jednak mieć zarzuty do występu 24-latka, który został pozytywnie oceniony przez angielskie media. I o ile trzeba docenić, że Arteta postawił na Kiwiora w tak istotnym momencie, należy mieć na uwadze fakt, iż szanse na występ naszego reprezentanta w meczu z City byłyby o wiele mniejsze, gdyby Arsenal nie grał w osłabieniu. Co więcej, wpływ na zmianę mogły też mieć przypuszczalne problemy zdrowotne Calafioriego.


Pierwsza runda pełna sensacji. Sprawdź wszystkie wyniki PP

Czytaj też

Terminarz i wyniki Pucharu Polski. Kiedy mecze 1. rundy PP? Które spotkania w TVP Sport? [Daty, godziny]

Pierwsza runda pełna sensacji. Sprawdź wszystkie wyniki PP

Urząd Celny, łomot i skandal. Puchar Polski od A do Z [ALFABET]

Czytaj też

Zagłębie Sosnowiec, Lech Poznań, Legia Warszawa, Wisła Kraków - to tylko cztery z kilkunastu klubów, które zdobyły Puchar Polski (fot. PAP)

Urząd Celny, łomot i skandal. Puchar Polski od A do Z [ALFABET]

Miejsce w hierarchii Arsenalu

Czy na podstawie meczu z Obywatelami możemy więc żywić nadzieję, że w nadchodzących tygodniach Kiwior złapie rytm meczowy? Realia nie są dla niego kolorowe. W poprzednim sezonie pochodzący z Tychów piłkarz najlepszy okres zaliczył w lutym i marcu. Arsenal gromił rywali w lidze, a Polak był podstawowym lewym obrońcą, który świetnie dopasował się do bardzo wysokiego poziomu całej drużyny. Gdy do zdrowia wrócili jednak Ołeksandr Zinczenko i Takehiro Tomiyasu, Kiwior stracił miejsce w wyjściowej "jedenastce". 

Już wtedy przekonaliśmy się, że świetne występy nie wystarczyły, aby nasz reprezentant wywalczył miejsce na szczycie hierarchii lewych obrońców. Obecnie jego sytuacja jest jeszcze trudniejsza. Podstawowym wyborem na lewej stronie jest Jurrien Timber. W meczu z City został wystawiony jako prawy defensor, ponieważ z kłopotami zdrowotnymi zmagał się White. Miejsce Timbera zajął nie Kiwior, a sprowadzony latem Calafiori. Włoch co prawda nie wystrzegł się kilku błędów w obronie, ale jednocześnie popisał się fenomenalnym trafieniem. Wybory Artety z poprzednich meczów wyraźnie wskazują, że na ten moment hiszpański trener bardziej ceni nowy nabytek niż Polaka.  

Trzeba brać jeszcze pod uwagę fakt, że podobnie jak na przełomie zimy i wiosny kontuzjowani są Zinczenko i Tomiyasu. Jeśli spojrzymy więc obiektywnie na pełen układ sił, wydaje się, że Kiwior zajmuje dopiero piąte miejsce w hierarchii lewych obrońców Arsenalu. Trudno też szukać większych szans na regularną grę na środku defensywy. Przede wszystkim, duet tworzony przez Williama Salibę i Gabriela Magalhaesa jest nietykalny. W poprzednich rozgrywkach Kiwior mógł być postrzegany jako pierwszy zastępca Brazylijczyka. Predysponowała go do tego jego lewonożność. Obecnie nawet w tym przypadku spadł w łańcuchu pokarmowym, ponieważ w razie kontuzji Gabriel może zostać zmieniony zarówno przez Calafioriego, u którego również dominuje lewa noga, jak i Timbera, który z powodzeniem może wystąpić w każdym miejscu defensywy. 

Urząd Celny, łomot i skandal. Puchar Polski od A do Z [ALFABET]

Czytaj też

Zagłębie Sosnowiec, Lech Poznań, Legia Warszawa, Wisła Kraków - to tylko cztery z kilkunastu klubów, które zdobyły Puchar Polski (fot. PAP)

Urząd Celny, łomot i skandal. Puchar Polski od A do Z [ALFABET]

W poprzednim sezonie Kiwior, jako lewonożny defensor, był naturalnym zastępcą Gabriela Magalhaesa. Obecnie Mikel Arteta ma więcej opcji do wyboru w przypadku niedyspozycji Brazylijczyka (fot. Getty Images)
W poprzednim sezonie Kiwior, jako lewonożny defensor, był naturalnym zastępcą Gabriela Magalhaesa. Obecnie Mikel Arteta ma więcej opcji do wyboru w przypadku niedyspozycji Brazylijczyka (fot. Getty Images)
Media nie mają wątpliwości. To on otrzyma Złotą Piłkę!

Czytaj też

Złota Piłka niemalże na pewno trafi w ręce piłkarza Realu Madryt (fot. Getty).

Media nie mają wątpliwości. To on otrzyma Złotą Piłkę!

Terminarz przed październikowym zgrupowaniem

Klubowa rzeczywistość odbiła się na roli Kiwiora w reprezentacji Polski. Podczas wrześniowego zgrupowania gracz Arsenalu został zmieniony w przerwie spotkania ze Szkocją, ponieważ zaprezentował się wyraźnie poniżej oczekiwań. W meczu z Chorwacją już nie wystąpił. Wątpliwości, czy obrońca znajdzie się w kadrze na październikowe mecze z Portugalią (12 października) i Chorwacją (15 października) na PGE Narodowym, były zatem uzasadnione.

Arsenal do następnej przerwy reprezentacyjnej rozegra cztery mecze. Zmierzy się kolejno z Boltonem w Pucharze Ligi Angielskiej (25 września), Leicesterem w Premier League (28 września), PSG w Lidze Mistrzów (1 października) i Southamptonem, znów w ramach rozgrywek ligowych (5 października). Największe szanse na grę, i to w pełnym wymiarze czasowym, Kiwior będzie miał przeciwko przedstawicielowi League One. Arteta będzie chciał oszczędzać podstawowych graczy, szczególnie że Calafiori i Timber spotkanie z City kończyli z dyskomfortem na twarzach. Mecz Carabao Cup odbędzie się trzy dni po starciu z City, więc Polak będzie mógł złapać nieco rytmu meczowego. 

Schody pojawią się w kolejnych trzech meczach, w których mało prawdopodobna wydaje się obecność Kiwiora w pierwszym składzie. Bardziej realne jest wejście z ławki rezerwowych, szczególnie jeśli Kanonierzy odpowiednio wcześniej wypracują sobie korzystny rezultat. Nie powinniśmy zatem spodziewać się kompletu 360 minut, jednak jego sytuacja będzie i tak prezentować się lepiej niż przed wrześniowym zgrupowaniem, co będzie wystarczającym argumentem do otrzymania powołania, a może i powrotu do podstawowej "jedenastki" kadry. 

Media nie mają wątpliwości. To on otrzyma Złotą Piłkę!

Czytaj też

Złota Piłka niemalże na pewno trafi w ręce piłkarza Realu Madryt (fot. Getty).

Media nie mają wątpliwości. To on otrzyma Złotą Piłkę!

Kiwior nie zaprezentował się z dobrej strony we wrześniowym meczu ze Szkocją (fot. Getty Images)
Kiwior nie zaprezentował się z dobrej strony we wrześniowym meczu ze Szkocją (fot. Getty Images)

Jeśli wierzyć doniesieniom z lata, Arteta chciał zatrzymać Kiwiora w drużynie, nie godząc się na sprzedaż czy wypożyczenie. To oznacza, że Polak powinien otrzymywać okazje do gry. Jest jednak duża różnica między okazjami a regularnością, której, biorąc pod uwagę ogromną rywalizację, będzie brakować. Występ w Manchesterze to pozytywny sygnał, ale jeśli na defensywę Arsenalu nie spadnie plaga kontuzji, a tego nikomu nie życzymy, rzeczywistość, w której Kiwior co tydzień biega po boiskach Premier League, jest bardzo odległa.

Zobacz też
Samochód wjechał w tłum kibiców. Są nowe informacje
Poszkodowani kibice Liverpoolu (fot. Getty)

Samochód wjechał w tłum kibiców. Są nowe informacje

| Piłka nożna / Anglia 
Tragiczne sceny w Liverpoolu. Samochód wjechał w kibiców!
Samochód wjechał w grupę ludzi w Liverpoolu (fot. Getty)

Tragiczne sceny w Liverpoolu. Samochód wjechał w kibiców!

| Piłka nożna / Anglia 
Fabiański wyróżniony po ostatnim meczu w WHU. "Najlepszy..."
Łukasz Fabiański (fot. Getty Images)

Fabiański wyróżniony po ostatnim meczu w WHU. "Najlepszy..."

| Piłka nożna / Anglia 
Chelsea wraca do Ligi Mistrzów! Kontrowersja w meczu Aston Villi
Chelsea ma jeszcze przed sobą finał Ligi Konferencji, ale już teraz wiadomo, że w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów (fot. Getty)

Chelsea wraca do Ligi Mistrzów! Kontrowersja w meczu Aston Villi

| Piłka nożna / Anglia 
Gol wart... 170 mln! 19-latek dał awans do Premier League
19-letni Tom Watson (na zdjęciu pierwszy z prawej) został bohaterem Sunderlandu (fot. Getty Images)

Gol wart... 170 mln! 19-latek dał awans do Premier League

| Piłka nożna / Anglia 
Piłkarz, aktor i... karateka. Niechlubna historia Cantony
Eric Cantona – geniusz czy wariat? (fot. Getty Images)

Piłkarz, aktor i... karateka. Niechlubna historia Cantony

| Piłka nożna / Anglia 
Dziesięć klubów z jednej ligi w pucharach? To może się zdarzyć!
Tottenham lub Manchester United zagrają w Lidze Mistrzów (fot. Getty).

Dziesięć klubów z jednej ligi w pucharach? To może się zdarzyć!

| Piłka nożna / Anglia 
Manchester pożegnał De Bruyne! Ostatni mecz na stadionie City [WIDEO]
Kevin De Bruyne (fot. Getty Images)

Manchester pożegnał De Bruyne! Ostatni mecz na stadionie City [WIDEO]

| Piłka nożna / Anglia 
Porażka Liverpoolu! Rywal odwrócił losy spotkania
Jarell Quansah i Danny Welbeck (fot. Getty Images)

Porażka Liverpoolu! Rywal odwrócił losy spotkania

| Piłka nożna / Anglia 
"France Football" ogłasza: oto data gali Złotej Piłki
Złota Piłka (fot. Getty Images)

"France Football" ogłasza: oto data gali Złotej Piłki

| Piłka nożna / Anglia 
Polecane
Najnowsze
Poznaliśmy datę meczu o Superpuchar Polski
Poznaliśmy datę meczu o Superpuchar Polski
| Piłka nożna 
Piłkarze Jagiellonii Białystok (fot. PAP)
Królowa French Open? Ta statystyka nie pozostawia wątpliwości
Iga Świątek (fot. Getty Images)
Królowa French Open? Ta statystyka nie pozostawia wątpliwości
| Tenis / WTA (kobiety) 
Świątek w 4. rundzie French Open! Kiedy i z kim kolejny mecz?
Świątek w 4. rundzie French Open! Kiedy i z kim kolejny mecz? (fot. Getty)
Świątek w 4. rundzie French Open! Kiedy i z kim kolejny mecz?
| Tenis / Wielki Szlem 
Odwieczny rywal drwi z Wisły. "Jedyny klub ekstraklasowy"
Piłkarze Wisły Kraków przed meczem z Miedzią (fot. PAP).
Odwieczny rywal drwi z Wisły. "Jedyny klub ekstraklasowy"
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Dwie twarze Świątek. Awans z problemami!
Iga Świątek (fot. Getty Images)
Dwie twarze Świątek. Awans z problemami!
| Tenis / Wielki Szlem 
Lech pogodzony ze stratą gwiazdy. "Nie ma lepszego momentu na odejście"
Afonso Sousa latem może odejść z Lecha Poznań (fot. PAP)
Lech pogodzony ze stratą gwiazdy. "Nie ma lepszego momentu na odejście"
Radosław Laudański
Radosław Laudański
Talent wraca do Lecha. Ma zastąpić jednego z liderów
Krzysztof Bąkowski to najprawdopodobniej przyszły drugi bramkarz Lecha Poznań (fot. Getty Images)
Talent wraca do Lecha. Ma zastąpić jednego z liderów
Radosław Laudański
Radosław Laudański
Do góry